sobota, 24 września 2011

Rumunia - Jaskinia Ledenika (Bułgaria)




Następna pusta góra wychodzi nam na spotkanie w okolicach Wraczy (Vraca). Pusta i mroźna, a jednak przyciąga. Samo imię już jest wyzwaniem - Ledenika. Ubieramy na siebie wszystko co mamy, temperatura od -7 do -15, jak piszą przewodniki. Matka Boska wykuta w skalnej płycie marznie, ale nie ustaje w cudach. Korytarzami na wysokości 800 m n.p.m, śliskimi schodami, zakrętami dochodzimy do .. sali koncertowej. Ktoś wstawił tu krzesła, zadbał o równy półokrąg sceny, a przecież każde miejsce tej mroźnej czeluści, tego brzucha ziemi jest akustycznie doskonałe i bogate w dźwięki. Wystarczy wsłuchać się w płynącą wodę, nieustannie i od wieków cieknący skalny kran. Tak, tu można usłyszeć jak rosną stalaktyty, dotknąć czasu zatrzymanego w geologicznym westchnieniu. Jedyne czego tu nie można zrobić to powąchać…wieczność nie jest aromatyczna.



Jaskinia Ledenika – Bułgaria

kamień jest niewzruszony
wejdź w skórę skały, chłodna
od spodu gładka, posłuchaj
oddycha,

kamień rośnie kamieniem,
wodą, bez miary czasu
jest mięsem Ziemi, krwią
i kością

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz